Sypialnia w stylu cosy nordic part 1
Witajcie w Nowym Roku!
Dobrze, że życzenia noworoczne nie tracą jeszcze dzisiaj swojej mocy i tym razem się z nimi nie spóźnię ;) Życzę Wam przede wszystkim dużo ZDROWIA Kochani, może to dlatego, że u nas temat chorób wlecze się i opuścić nie chce, ale też ze względu na to, że doskonale wiem jak dotkliwie choroby potrafią zdezorganizować całe nasze życie, a w skrajnych przypadkach odbierają chęci do czegokolwiek. Można mieć wszystko, ale bez zdrowia nie zdziałamy nic. Jak już to 'szlachetne zdrowie' nie będzie Was opuszczać to życzę Wam jeszcze samych szczęśliwych chwil przepełnionych radością, abyście mieli wystarczająco dużo CZASU dla swoich najbliższych, realizujcie swoje plany i marzenia i cieszcie się życiem!
W ostatnim poście pisałam, że chciałabym pokazać więcej kadrów z sypialni, której na blogu bardzo mało, w zasadzie to prawie w ogóle ;) Powodem jest fakt, że to jedyne pomieszczenie w naszym domu, które tak naprawdę nigdy nie zostało do końca urządzone, a już nadaje się do odświeżenia. Nie powiem, że mi to przeszkadza, bo tapeta mi się znudziła i mam już inną wizję na to wnętrze niż ponad 6 lat temu kiedy się wprowadzaliśmy.
Zdjęcia jeszcze zimowo - świąteczne, bo przynajmniej do 6 stycznia dekoracje zostają jeszcze z nami. Chcemy się nacieszyć tym wyjątkowym klimatem, do którego tyle przygotowań, oczekiwań i wspaniałych przeżyć.
W porównaniu do wyglądu pierwotnego, nasza sypialnia bardzo się ostatnio zmieniła i to prawdę mówiąc tylko i wyłącznie za pomocą dodatków.
Kiedy pierwszy raz pojawiła się myśl o zmianach w tym pokoju czyli mniej więcej 1,5 roku temu, znając nasze możliwości czasowe, wstrzymałam jakiekolwiek zmiany, zakupy dekoracji i to był błąd. Zupełnie niepotrzebnie ograniczałam się planem metamorfozy docelowej zamiast stopniowo kompletować dekoracje. Mniej więcej pół roku temu stwierdziłam, że może jednak spróbuję coś zmienić przynajmniej na 'chwilę', która może potrwać nawet i kilka lat ;)
Trzeba też przyznać, że nie jest łatwo urządzić wnętrze, które wprawdzie jest dość duże ale bardzo nieustawne (skosy, ściana półokrągła, dwoje drzwi do garderób).
Dzisiaj już mogę pokazać więcej ujęć z tego miejsca, bo efekt tych przejściowych zmian jest nawet całkiem przyjemny ;)
Teraz już wiem, że jedyny słuszny kolor na ścianach to biel, dopuszczam też szary i czarny w niewielkich ilościach. Trochę zajęło mi to czasu, żeby się o tym przekonać, bo przecież zawsze kochałam kolory ziemi i wydawało mi się, że kremy i beże świetnie się sprawdzą, ale teraz już wiem, że sprawdzają się pięknie ale w dodatkach ;)
W planach malowanie, drewniana ściana za łóżkiem albo sam zagłówek - tutaj mam dylemat, bo ogranicza mnie łóżko a jednak nie chciałabym teraz kupować nowego, bo marzy mi się drewniane. Chcemy wreszcie zrobić drzwi do garderób, których nie widać na zdjęciach ;) Te drzwi są przecież w planach od samego początku, być może uda się zrobić jedne przesuwne, które są moim marzeniem. Na ścianie, której również nie pokazuję (ściana po łuku, przeciwległa do okna) ma wreszcie powstać rodzinna galeria. Takie zamierzenie pojawiło się w naszych głowach już na etapie projektu domu czyli około 13 lat temu, ale jak widać zawsze było coś ważniejszego. Zresztą, znacie już nas trochę ;) Myślę, że w plebiscycie na czas od inspiracji do realizacji zdecydowanie przegrywamy.
Do następnego!
Iza
♥
Pościel w prążki - Ikea
Białe poszewki z szarymi napisami - Westwing.pl
Biała poducha z czarnym napisem - HM Home
Łóżko - Ikea (przerobione - odczepiona część z giętymi wzorami)
Szafki nocne - Jysk
Domek metalowy - Jysk
Zegar - Ikea
Pocztówki świąteczne - Rosenthal
Lniane zasłony - Ikea
Koszyk - HM Home
Badyl - łup znad morza ;)
Metalowe serce - Scandinavianliving.pl
Narzuta szara i poducha - Jysk
Poszewka w kratę - Ikea
Fotel - łup z wakacji na Węgrzech (pomalowany i wymienione poduchy)
Sztuczna skóra owcza - Ikea
Dywanik we wzory - Casabianca.pl
IZA-Super;-)trzy dni temu właśnie wróciłam z tych klimatów.Prostota,naturalność i zarazem funkcjonalność dają niesamowite efekty.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję. Ja uwielbiam te klimaty ;) Zwłaszcza z tych inspiracji ;)
UsuńBardzo udana metamorfoza Izo, jest naprawdę fajnie.
OdpowiedzUsuńTempo przemian też masz podobne do mojego, więc spokojnie możemy współzawodniczyć he he he.
I Tobie również życzę pomyślności w nowym roku :)
Uściski
Hahaha Renia, to cieszę się, że nie jestem sama ;) Dziękuję ogromnie i Wszystkiego Najlepszego na Nowy Rok!
UsuńNo i już zaczynam myśleć skąd tu taką brzozę wytrzasnąć, by od podłogi po sufit mi sięgała ;) W końcu tytuł bloga zobowiązuje :D
OdpowiedzUsuńCo do zdrówka to życzę Wam go bardzo, bardzo dużo. Czy ja dobrze pamiętam, że migdałki u Was były cięte? Jeśli tak, to daję znać, że u Młodego choroby jak ręką odjął równo rok po zabiegu się skończyły. Mam nadzieję, że u Was też w końcu miną!
Hahaha, dobre ;) Tak, dobrze pamiętasz, o widzisz, dziękuję Ci za tą informację, kolejny powód do radości i życia nadzieją, że to się wreszcie skończy ;)
UsuńBardzo podobają mi się te poduchy z westwing i pled z jysk. Sypialnia przytulaśna :-) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Oj tak, poduchy, a w zasadzie poszewki ;) są rzeczywiście unikatowe, a pled bardzo fajny ;)
UsuńPrzepiękna sypialnia. Na prawdę bardzo inspirująca. Pozdrawiam cipelutko, Suzi z merelysusan.blogspot.com - blogu o pasji do malowania
OdpowiedzUsuńDziękuję! To takie zdjęcia z fazy przejściowej, marzyłabym o mieszance ze zdjęć z kolażu ;)
UsuńSuper inspiracje wynalazłaś, czekam na twoją sypialnię, ale to co już pokazałaś całkiem fajne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, przepiękne aranżacje, nie mogę się na nie napatrzeć!
UsuńPiekna sypialnia i muszę również przyznać, że ta tapeta jest przeurocza
OdpowiedzUsuńDziękuję! Tak, zgadza się, tapeta jest wyjątkowa, ale po 6ciu latach już mi się znudziła ;)
UsuńZ tym zdrowiem to też coś o tym wiem po ostatnich świętach, więc życzenia przyjmuje z ogromną przyjemnością! Sypialnia prezentuje się bardzo przyjemnie i już zaszła okromna zmiana w niej. Nawet ta tapeta nie razi, a wręcz pasuje :) Ale rozumiem chęć zmian, więc trzymam kciuki! Może przerobić zagłówek od tego łózka, obić go czymś lub zeszlifować dechy? Powodzenia!
OdpowiedzUsuńDziękuję Dobra Kobitko! No właśnie mamy w planach dechy na tej ścianie za łóżkiem ;)
UsuńŚliczna sypialnia, milo i przytulnie, jednym słowem w moim guście. Pięknie wygląda u Ciebie ta posciel i poduchy. Proszę o informację, czy to jest pościel w szare czy niebieskie paseczki, bo w Ikea są 2 wersje, a ta która widzę u Ciebie bardzo mi się podoba. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Sylwio! To bardzo miłe :) Pościel jest w szare paseczki.
UsuńPrzepiękna sypialnia, romantyczna i ta kolorystyka. Uwielbiam. W Nowym Roku życzę wszystkiego co najlepsze. Pozdrawiam cieplutko Kaśka z http://nostalgicznyzakatek.blogspot.com/ i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!!! Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku!
UsuńZastanowiłam się nad tym co napisałas- barwy ziemi tak, ale ściany w bieli. I masz rację- biel na ścianach zaprzyjaźni się ze wszystkim wokół, a sypialnia jaką udało się stworzyć jest przepiękna :) Ściskam serdecznie!
OdpowiedzUsuńUrocza sypialnia. Bardzo mi się podoba kolorystyka i będę musiała pomyśleć o podobnych zmianach w mojej sypialni. Dzięki za inspirację:)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze, piękne inspiracje! Niezmienne jestem zakochana w skandynawskich klimatach, choć zdecydowanie bardziej wolę wersję duńską, która jest mniej surowa, a bardziej przystępna dla domowników. Po drugie, pod Twoimi słowami o ścianach w kolorach bieli, szarości i czerni, podpisuję się obiema rękami. Co prawda kombinowałam z innymi kolorami, ale jednak mim zdaniem, to trio jest niezawodne i zawsze się sprawdza. No i wreszcie po trzecie – piękna ta Wasza sypialnia! Co prawda, tapetę raczej bym wymieniła, ale dodatki nadają całości przytulnego i klimatycznego efektu, pozdrawiam : )
OdpowiedzUsuńWitaj Izabelo :) Jest mi niezmiernie miło, że odkryłam Twój piękny blog. Radość tym większa, że kocham dokładnie ten sam klimat wnętrz co Ty. Biel, szarości, beże :) te same kolory noszę w sercu. Będę inspirować się Twoimi aranżacjami. Zapraszam również do siebie. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPo prostu pięknie !!! Nic dodać nic ująć:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Bardzo podoba mi się stylizacja łóżka. Świetne kolory :)
OdpowiedzUsuńCzy posiadasz sztuczną skórę z Ikei w kolorze szarym? Świetnie u Ciebie wygląda.
OdpowiedzUsuńTak, to sztuczna z Ikea, polecam, jest tania a bardzo fajna ;)
UsuńBardzo dziękuje za odpowiedź. Właśnie przeglądam Twojego bloga i jestem zachwycona klimatem który udało Ci się stworzyć, harmonią, spójnością i konsekwencją w urządzaniu swoich wnętrz. Ja właśnie jestem w trakcie remontu pokoju dziennego i niestety nie mam zbyt wielu pomysłów na moje wnętrze. Zamówiłam jasne kanapy i już zaczynam się martwić, jak utrzymać je w czystości. Myślałam o położeniu na niej takiej skóry owczej z Ikei. Czy myślisz, że nadaje się ona nie tylko na podłogę, ale również na fotel, kanape? Czy wygodnie się na niej siedzi? A może lepiej sprawdzi się jakaś narzuta/koc? Pokój będzie w kolorach ziemi, beże i brązy. Martwie się, że kolor tej skóry będzie się gryzł z beżami. Przyznam, ze jeszcze nie widziałam jej na żywo, dlatego nawet nie wiem jaki odcień szarości ma ta skóra.
OdpowiedzUsuńNa koniec chciałam jeszcze dodać, że całkowicie zakochałam się w Twojej kuchni. Jest przepiękna.
Bardzo dziękuję za tyle miłych słów! Jeśli chodzi o skórę to jak najbardziej nadaje się ona na kanapę, fotel czy krzesło, sama zamierzam ją w ten sposób wykorzystać po metamorfozie tego pomieszczenia (oczywiście po upraniu ;)). Co do Twojego remontu, trudno jest oceniać kiedy nie widzę, ale mogę jedynie doradzić na podstawie moich doświadczeń z kolorami, o których piszesz. Kiedyś byłam przekonana, że to doskonała baza jednak dzisiaj mogę powiedzieć, że zdecydowanie wolę bazę w bieli i niewielkiej ilości szarości - pomyśl o tym. A jasne kanapy, są fajne, ale ja wszędzie mam koce lub narzuty na siedzisku, bo inaczej musiałabym je prać co tydzień ;) Życzę powodzenia w pracach remontowych!
UsuńA poduchy na folel rattanowy - gdzie takie można dorwać?? i jeszcze pytanko z innej beczki, a raczej pomieszczenia;) mianowicie cegiełki na ścianie w salonie i barku w kuchni (zdaje się, że takie same) - skąd pochodzą?? - bardzo podoba mi się odcień:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Poduchy kupowałam przez Internet w firmie LuksArt, ale to było 5 lat temu więc nie wiem czy akurat ta firma jeszcze istnieje. Cegła to Loft Brick Sahara Stone Master. Pozdrawiam!
UsuńDziękuję pięknie za odpowiedź:) Oczywiście gapa ze mnie przez duże "G";) bo przecież pisałaś już Izo w poprzednich postach i o cegiełkach i o poduchach... przepraszam, ale ja oczywiście w gorącej wodzie kąpana - trafiłam przypadkiem na ten post na Twoim blogu - szukając zresztą inspiracji na urządzenie domku - no i trach od razu zapytanie, zamiast pogrzebać troszkę na blogu;) Ale teraz muszę Ci się do czegoś przyznać - tak spodobał mi się Twój blog, sposób pisania i przede wszystkim Twój GUST i wystrój wszystkich wnętrz (szczególnie kuchnia i salon), że zaczęłam czytać wszystkie posty od początku ich powstawania i uwierz mi, wciągnęły mnie jak najciekawsza lektura, do tego stopnia, że wracałam do nich w każdej wolnej chwili a nawet w nocy, kiedy nie mogłam spać;) Teraz już wiem, w jakim kierunku pójdę urządzając moje wnętrza:))) a Twój blog nadal będę odwiedzać szukając coraz nowszych inspiracji. Oczywiście miałabym jeszcze bardzo dużo pytań o szczegóły i szczególiki ale nie śmiem Cię zamęczać;) Poprosiłabym tylko o jeszcze jeden mały pościk poświęcony tematyce drzwi wewnętrznych - czyli zdjęcia i opisy Twoich wymarzonych?? chciałabym bardzo białe, ale nie mogę się zdecydować na wzór:( jestem bardzo ciekawa, jakie Ty Izo widziałabyś u siebie?:)
UsuńNo to się napisałam;) i mogłabym jeszcze długo...;)
Cudowny, inspirujący blog, cudowne wnętrza i niezwykła autorka!!!
Pozdrawiam Cię ciepło Izo! i czekam z niecierpliwością na kolejne posty!
Ania
Aniu, zupełnie nie wiem co napisać, tak bardzo mi miło! Ogromnie Ci dziękuję za tak wspaniałe i budujące słowa! Jeśli chodził drzwi to moje niestety nie są białe, ale gdybym miała je kupować teraz to z pewnością właśnie takie bym kupiła. Zaglądnij na bloga Houseloves gdzie powinien być post o fajnych białych drzwiach. Pozdrawiam cieplo!
UsuńAniu, zupełnie nie wiem co napisać, tak bardzo mi miło! Ogromnie Ci dziękuję za tak wspaniałe i budujące słowa! Jeśli chodził drzwi to moje niestety nie są białe, ale gdybym miała je kupować teraz to z pewnością właśnie takie bym kupiła. Zaglądnij na bloga Houseloves gdzie powinien być post o fajnych białych drzwiach. Pozdrawiam cieplo!
Usuń